Witajcie! :)
Ostatnio mama kupiła mi dwa lakiery: jeden z Inglota w kolorze zielono-niebieskim ( w zależności od światła ), a drugi lakier jest od Lucky w kolorze pomarańczowym. Osobiście nie przepadam za jednolitą zielenią na paznokciach, ani niebieskim, ani pomarańczowym, dlatego trochę pokombinowałam i stworzyłam mix, który jak najbardziej mi odpowiada :) Użyłam do tego trzech lakierów:
Ingrid Estetic nr 403
Lucky nr 345
i czarny lakier Coral Prosilk nr 44, któremu nie zrobiłam zdjęcia.
A tak prezentuje się mani:
( Z niedoskonałościami na skórkach, zaraz po wykonaniu ;/ )
Już jednodniowy mani:
Może któraś zauważyła mój mini tatuaż z henny :D
I jak się podoba? :)
Pozdrawiam!
Ślicznie prezentują się takie paseczki ;)
OdpowiedzUsuńpiękne paznokcie :) próbowałam takie zrobić sama, ale paski mi ciągle wychodziły nierówne ;c
OdpowiedzUsuńU mnie też nie zachwycają równością :P
UsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
UsuńŚwietne ;D
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam cierpliwości do takich rzeczy ;D
zapraszam: http://super-kosmetyki.blogspot.com/
dziękuje :)
Usuńoba lakiery fajne. podobaja mi sie te paski. podziwiam, mi by sie nie chciało tak bawić :)
UsuńFajne! :D Mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńwszystko fajnie tylko dlaczego tak niestarannie?;p
OdpowiedzUsuńchyba straciłam już cierpliwość do tych paseczków :P
Usuńtatuaż? Sama robiłaś? :D
OdpowiedzUsuńtatuaż z henny :) Tak, sama robiłam :P
UsuńCiekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńPod względem kolorystycznym bardzo poda mi się lakier marki Ingrid :)
OdpowiedzUsuńNie jest zły ;)
Usuńbardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńTeż czasami robię sobie takie paseczki, ale w takich kolorach jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńTo jest Ingrid a nie inglot ;D
OdpowiedzUsuń